Mleczny koktajl waniliowy z mielonego lnu
04:55
Mielonych nasion lnu chyba nikomu nie trzeba przedstawiać.
Szerszej publiczności kojarzą się najczęściej z bezsmakowym brązowo-szarym glutem.
Brązowe nasionka po wrzuceniu do młynka do kawy zamieniają się jednak w świetnie przyswajalny półprodukt o niezwykłych właściwościach odżywczych. Nie bez powodu len zaliczany jest do tzw. super food. Może więc warto pokombinować i wyczarować z niego coś pysznego? Pyszny glut? Niemożliwe, a jednak ;)
Siemię lniane pijemy niemal każdego ranka. Rzadko kiedy w wersji jedynie siemię+woda. Bo jak się okazuje, zwykła konfitura, sok lub mleko potrafią zmienić nieapetycznego gluta w naprawdę smakowity i pożywny napój.
Szerszej publiczności kojarzą się najczęściej z bezsmakowym brązowo-szarym glutem.
Brązowe nasionka po wrzuceniu do młynka do kawy zamieniają się jednak w świetnie przyswajalny półprodukt o niezwykłych właściwościach odżywczych. Nie bez powodu len zaliczany jest do tzw. super food. Może więc warto pokombinować i wyczarować z niego coś pysznego? Pyszny glut? Niemożliwe, a jednak ;)
Siemię lniane pijemy niemal każdego ranka. Rzadko kiedy w wersji jedynie siemię+woda. Bo jak się okazuje, zwykła konfitura, sok lub mleko potrafią zmienić nieapetycznego gluta w naprawdę smakowity i pożywny napój.
Siemię w wersji rozgrzewającej przygotowuje się bardzo szybko.
Składniki:
- 2 łyżki mielonego lnu
- 100 ml mleka roślinnego
- łyżeczka startego imbiru
- szczypta cynamonu
- łyżeczka miodu
- 2 łyżki siemienia zalej gorącą wodą (len można kupić od razu mielony, my jednak mielimy jego ziarna bezpośrednio przed spożyciem, tak zachowuje więcej wartości odżywczych).
- Po 5 minutach dodaj mleko (u mnie sojowe waniliowe), łyżeczkę startego imbiru, szczyptę cynamonu i łyżeczkę miodu.
W sam raz, aby ciepło i z energią rozpoczynać jesienne deszczowe dni. Idealne, aby napełnić burczący brzuch przed śniadaniem. ;)
0 komentarze