Bezglutenowy jaglany bananowiec z bakaliami z pyszną kajmakową polewą

10:34

Zamarzyło mi się ciasto bardzo pożywne, wilgotne, słodkie i koniecznie o bananowym posmaku (ochota na banany ostatnio mnie nie opuszcza). Do tego miało być lekko strawne, jak najzdrowsze i bez cukru. I tak zrodził się pomysł na jaglany bananowiec. Będę szczera - udał się smakowicie! Zresztą sami spróbujcie. :)



Składniki:

CIASTO:

- 1 szklanka kaszy jaglanej surowej (około 200g)
- 3 bardzo dojrzałe banany
- 4 łyżki mąki kokosowej
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki mielonych migdałów (można pominąć)
- 4 łyżki miodu/syropu z agawy/klonowego
- 1 łyżeczka esencji waniliowej

- garść rodzynek
- 8 pokrojonych moreli
- garść posiekanych orzechów (u mnie orzechy włoskie i nerkowca)

POLEWA:

- 1 szklanka daktyli namoczonych we wrzątku
- 4 łyżki oleju kokosowego
- 2 łyżki soku z cytryny


Kaszę prażymy kilka minut, po czym zalewamy 2. szklankami wody i gotujemy pod przykryciem około 15-20 minut (aż wchłonie całą wodę). Po ostudzeniu mieszamy z rozgniecionymi bananami i resztą składników. Pieczemy w 180 stopniach przez 50 minut (u mnie tortownica o średnicy 18 cm).
Daktyle dokładnie blendujemy z sokiem i rozpuszczonym olejem. Rozsmarowujemy polewę na ostudzonym cieście. Możemy dodatkowo posypać posiekanymi orzechami. Wkładamy do lodówki przynajmniej na kilka godzin.


You Might Also Like

3 komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłam ostatnio bardzo podobne ciasto, ale mój mąż je zobaczył... i nie chciał spróbować :) Może nie wyglądało apetycznie, ale było przepyszne! Muszę popracować nad formą podania i dekoracją, żeby oczy "zjadły" pierwsze! :) U Ciebie wszystko zawsze wygląda pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe :D bo jak coś wygląda brzydko, to zamykamy oczy i zjadamy, światu nie pokazujemy :D

      Usuń

Subscribe