Chrupki chlebek ze słonecznika i lnu

14:06

Wydaje mi się, że mogłabym w ogóle nie jeść chleba ani wyrobów "chlebopodobnych" :) W ostatnie wakacje obyłam się bez niego ponad miesiąc i aż tak strasznie nie tęskniłam. Ale nie ma co się oszukiwać. Czasem po prostu miło zjeść kanapkę! Z dobrą pastą, "masełkiem" czosnkowym albo z dżemem. Pieczenie tradycyjnego chleba wymaga czasu. Chleb na drożdżach musi mieć czas wyrosnąć. O chlebie na zakwasie nawet nie wspominam. Zaś wafle ryżowe czy kukurydziane warto mocno ograniczyć. Od samego początku mojej bezglutenowej diety na ratunek przychodzi mi chrupki chlebek. Pierwotny przepis (który zmodyfikowałam) znalazłam 1,5 roku temu na Garnkofilii, potem widziałam wiele podobnych receptur na tzw. krakersy z ziaren. Jak zwał, tak zwał. Najważniejsze, że zdrowy i błyskawiczny w przygotowaniu. Potem tylko 40 minut pieczenia i już można robić kanapki. :)

Zapraszam na przepis najprostszy z możliwych, który można modyfikować według uznania.



Składniki:

- 1 szklanka ziaren słonecznika
- 1/2 szklanki ziaren lnu
- 1 szklanka mąki bezglutenowej (np. gryczanej, jaglanej, ryżowej, kukurydzianej, z ciecierzycy) - u mnie pół na pół mąka z ciecierzycy i ryżowa

- 1 łyżeczka soli himalajskiej
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 szklanka wody


Wszystkie składniki mieszamy łyżką, wylewamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia* i równomiernie rozprowadzamy. Z podanych proporcji wychodzą mi dwa okrągłe ziarniaki o średnicy 18 cm. Pieczemy 40 minut w 180 stopniach. Później można wyłożyć na kratkę do ostudzenia. Kroimy jeszcze ciepły, bo później się kruszy.


* Po Waszych komentarzach postanowiłam dodać uwagę dot. papieru do pieczenia. W przypadku przygotowywania tego chlebka jakość papieru jest szczególnie ważna. Papier musi być naprawdę "śliski". Dobrą alternatywą jest też forma silikonowa.

You Might Also Like

9 komentarze

  1. Chlebki są mega...zrobiłam z podwójnej porcji,dodałam zamiast ziół czosnek,kminek,chili .Mąki to po kilka łyzek :amarantusowa,z brazowego ryzu,z tapioki,ryzowa biała i ziemniaczana (ale już wiem,że wyjdą z kazdej )Cudne wyszły.Już na stałe zapisują się w naszym menu.Bardzo dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! Ja też z reguły daję różne mąki i różne dodatki. Podałam przepis podstawowy i najbardziej neutralny w smaku, ale eksperymentowanie z tym chlebkiem jest jak najbardziej wskazane :)

      Usuń
  2. A ja robiłam dziś dwa dania z Twojego bloga. Ten chlebek i kokosanki jaglane. I chlebek i kokosanki przykleiły się całkowicie do papieru do pieczenia...nie można było ich oderwać, musiałam odcinać spód :(
    masz pomysł dlaczego tak się stało? Bo jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że nie dałam im wystygnąć na papierze, ale nie wiem czy to była przyczyna. Albo może papier do kitu?
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz nie wlasciwy papier,jest na pewno powlekany tylko z jednej strony

      Usuń
    2. Tak jak pisze Meggi, niestety winowajcą jest nieodpowiedni papier do pieczenia :( Też się kiedyś tak nabrałam i pół chlebka było do wyrzucania, bo nie dało się go za nic oderwać od papieru. :/
      Ważne, żeby papier był "śliski". Rozwiązaniem może być też forma silikonowa. Często jej używam do pieczenia tego chlebka.
      PS. Dziękuję za komentarz, zaraz dopiszę taką uwagę do przepisu. Mam nadzieję, że kolejne smakołyki już Ci się pięknie upieką! :)

      Usuń
  3. dzięki, bo już myślałam, że w takim prostym przepisie też coś źle zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam i ja :) jest przepyszny,będzie często gościł na moim stole. Fajny zamiennik zwykłego chleba.
    Mąkę dałam gryczana i amarantus. A przyprawy.. jak fantazja poniesie.
    Piekłam w formie sylikonowej. Nie było żadnego problemu z wyjęciem chlebka.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja polecam pieczenie na formie silikonowej, piękne wychodzi i nic się nie dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiego chlebka jeszcze nie miałam okazji robić i nawet chyba o nim nie słyszałam. Ogólnie bardzo chętnie korzystam z dobrych i moim zdaniem sprawdzonych porad kulinarnych https://basiazsercem.pl/ gdzie już miałam okazję przerobić ich kilkanaście. Jak do tej pory wszystko wychodziło bardzo smaczne.

    OdpowiedzUsuń

Subscribe